slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

Sposoby na oduczenie 2-latka od smoka...

01 gru 2008, 19:37

Błagam pomóżcie... Mój syn nadal niestety używa smoka, przeważnie do zasypiania i w dzień i wieczorem. Ostatnio jak bylismy u lekarza na bilansie 2-latka lekarka powiedziała że ma juz lekką wadę zgryzu i że koniecznie jakimś sposobem musimy odzwyczaić go od smoczka. Ponieważ kiedyś usłyszałam od kogoś że dobrze jest końcówkę smoczka uciąć, że dziecko wtedy się zniechęca do smoka. Zrobiłam to w piatek i od piatku trwa koszmar w domu. Lolek rozpacza jak nie wiem co, zasypia po 2 godziny, jest tragedia. Może macie jakieś inne sposoby na oduczenie 2-latka od smoka?? Wiem że juz nie mogę się wycofać z tego odzwyczajania Lolka od smoczka dlatego poproszę o rady wspierające.... Wiem że to wszystko dla jego dobra ale to strasznie trudne... Pomożecie??

lilo

01 gru 2008, 20:19

slooowgirl, dwulatek już dużo rozumie - na przykład to, że jak się popsuł jeden smoczek to można kupić drugi i jak sobie popłacze to mama ulegnie :ico_oczko:
Myślę, że w tym wieku dobry pomysł to coś w stylu super niani - żeby dziecko samo zadecydowało że chce oddać smoka. Na przykład przychodzi Mikołaj i w zamian za prezent zabiera smoczek :ico_oczko: Taki pomysł na grudzień :ico_oczko:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

02 gru 2008, 11:56

popieram, wzięłabym go do sklepu i wymieniła smoczek na dowolną zabawkę;)

Awatar użytkownika
kasiekk
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5516
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:56

04 gru 2008, 09:12

myślę ze dobrym pomysłem jest pomysł z mikołajem,że w zamian smoka oddaje,2-letnie dziecko dużo juz rozumie,a Ty jak zabieresz to musisz byc konsekwenta i nie oddawać,kilka cięższych dni i wszystko sie ułoży
powodzenia

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

12 gru 2008, 13:03

ja też popieram ten pomysł lub żeby smoczek się "zgubił",chodzimy szukamy ale nie ma...w zamian można "znaleźć" misia przytulankę,który ukoi smutek i łzy.Ale żeby lekko było,to nie ma takiego sposobu,parę dni musi przecierpieć mama i dziecko.Dobrze żeby już przy dziecku nie wspominać o smoku,nawet do koleżanki nie opowiadać że się oducza,nie tak żeby dziecko słyszało.powodzenia. :-)

Awatar użytkownika
Paulina446
4000 - letni staruszek
Posty: 4065
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:42

12 gru 2008, 13:33

u nas to była troche terapia szokowa bo pewnego wieczoru Kacper był bardzo nieznośny i zamiast spać rzucał mnie smoczkiem i za 10 razem nie wytrzymałam wziełam smoczek i wyszłam z pokoju po chwili wracając powiedziałam że Pan był u babci i zabrał smoczek Kacper popłakał z pół godziny i zasnał, rano sie obudził i chciał smoka ale ja mu przypomniałam że Pan zabrał ale dodałam że w zamian zostawił samochodzik( w szafie miałam jakimś cudem schowany mały nowy samochodzik i mu go dałam) i od tego czasu jest spokój mały niekiedy sam sie śmieje że Pan zabrał smoka ale od tego czasu śpi z tym samochodzikiem ale to nie spowoduje żadnej wady zgryzu :-D .

Awatar użytkownika
kasiaa1985
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2202
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:09

13 gru 2008, 16:52

Dobry pomysł z tą zamianą... :ico_brawa_01:
U nas to wyglądało tak: pewnej nocy usypiałam córcie i ta nagle upomniała się o smoka. Powiedziałam jej że smok jest brzydki że przyszła kurka ze świnką i zabrały smoka hehe i tak jej w koło powtarzałam ze kurki mają smoka i że smoczek już jest brudny i fuj fuj.... Julia to załapała i teraz jak się kąłdzie spać to tylko powie że smok jest brzydki i świnki go mają, ja stanowczo to potwierdze i juz jest dobrze. śmieszny jest ale naprawde jestem w szoku ze za piwerwszym razem poskutkowało hehe taka głupia ściema a jaki rezultat.
Mnie jak byłam mała oduczali na zasadzie wrzucenia smoka do pieca, wtedy jak pytałam o smoka to mowili ze przeciez sama go wyrzuciłam....

ale i tak uwazam ze z tą zamianą jest najlepszy pomysł :-)

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

23 gru 2008, 16:44

No to chyba warto się pochwalić rezultatami :)
Mija miesiąc odkąd synek "pożegnał" smoczka i powiem Wam że nie jest źle ;) Najpierw chciałam stopniowo przycinać smoczka, Lolek dzięki temu się zniechęcał do niego jednak nadal zasypiał ze smokiem w buzi i potrzebował go w nocy jak sie przebudził. Jednak pewnego dnia powiedziałam sobie - dość i całkowicie zabrałam smoczka synkowi mówiąc że przyszedł duzy pies i zjadł smoczka. Podobnie jak Wasze dzieci Lolek to załapał i tez to powtarzał jednak jego odruch ssania był tak silny że nie pozwalało mu to spokojnie zasypiać. Więc wprowadziliśmy czytanie bajek przed zaśnięciem, kupiliśmy mu nocną lampeczkę żeby nie zasypiał po ciemku i kilka dni cwiczeń - i sukces osiągnięty. Teraz jak coś się lolkowi przypomni to rzuca tekstem "Miniu - no co ty" (tak zawsze my mówiliśmy jak wspominał o smoczku. Na dzień dzisiejszym najskuteczniejszym usypiaczem jest bajka o Koziołku Matołku - przy niej zawsze zasypia i dzień i w nocy, 10 minut i dziecka nie ma :) Dziękuję wszystkim za odpowiedzi na mój post, mam nadzieję że ten wątek przyda się jeszcze niejednej mamie ;)
Pozdrawiamy :)

Awatar użytkownika
blondi-aniak
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 364
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:28

01 sty 2009, 22:41

witam

Ta wymiana smoczka na zabawkę to super sprawa ale gorzej jak jest jeszcze "u gÓry" czyt w mieszkaniupółtoraroczne drugie dziecko i ciągnie smoczka.Tesciowa pilnuje mi synka i u niej jest jeszcze ta mała jej wnuczka więc niewiem jka to zrobic?

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

01 sty 2009, 22:46

Ania a może spróbować obydwoje naraz oduczyc????

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość