Wygląda na to, że wraz z narodzinami córeczki Anny Dereszowskiej zakończył się jej romans z Piotrem Grabowskim. Czyżby świeżo upieczony tatuś przestraszył się nowych obowiązków?
Piotr doskonale wie, z jakimi obowiązkami wiąże się posiadanie dziecka, przecież jest już ojcem dziecka swojej żony. Romans z Dereszowską miał zakończyć jego małżeństwo, ale jak widać i w tym przypadku pojawił się cień klasyki. Wszystko wskazuje na to, że Grabowski poromansował z Dereszowską, zrobił jej dziecko i ostatecznie wrócił do żony …
„Niecały miesiąc temu w szpitalu w Mikołowie, rodzinnym mieście aktorki, przyszła na świat Lena, córka Dereszowskiej i Grabowskiego. Przy Ani czuwał jej tata, szpitalny ginekolog. To niestety jedyny mężczyzna, na którego obecność mogła wtedy liczyć… Piotr Grabowski nie mógł być przy porodzie, bo zatrzymały go wtedy sprawy zawodowe. Swoją nowo narodzoną córeczkę zobaczył dopiero piątego dnia, gdy panie opuszczały już szpital. Aktor przyjechał po nie pod same drzwi i przywiózł prosto do mieszkania w Warszawie. I tyle go widziano. Od tego czasu minął już miesiąc, a Grabowskiego jak nie było, tak nie ma do dziś.”– donosi Fakt.
Niestety tym razem nie ma bajkowego zakończenia tej historii, na jakie z pewnością liczyła Ania.