hej - Karola - dzięki

podeślę w wolnej chwili

ocenisz...
Chloe - dawaj fotki ja wiem, że obie faktycznie świętujemy pojutrze

, a imprezę my mamy 15 i 16.XI
zaglądnęłam w weekend ale nie miałam weny i czasu napisać

moja koleżanka urodziła Amelkę w piątek i sprawdzałam, czy Kasiulka może coś ten tego - bo Anka miała 3 cm jak o 20:00 ją przyjęli a o 23:07 urodziła się malutka
Mój Mordek wczoraj wstał o 12:30 to rozpętało poważną, bardzo poważną rozmowę - jej efekty to póki co - czysta kuchnia dziś rano, tatar oprawiony napisem "kocham Cię", otwieram szafkę z mlekiem Różysi bo robiłam, tam kolejny liścik... idę siku - na desce klozetowej następy

(wariat), wstawiam pranie a tam w komorze na proszek, następny... ok, naśmiałam się- otwieram kompa, a tam taki piesio słodko-smutny na pulpicie i zapewnienie, że mój mężuś to ten sam Mordek co dawniej
kochany cio?? żeby tak częściej...
no to podzieliłam się przyczyną mojego dobrego nastroju, pogoda piękna zaraz spadamy
