09 maja 2007, 13:05
Odkąd zdecydowalismy sie z meżem, ze chcemy mieć dziecko przestalismy palić, choć to moje palenie to było raczej towarzyskie niz nałogowe, wiec mi nie było trudno, gorzej z meżem. Zrobilismy kompleksowy remont całego mieszkania i od tego czasu nikt u mnie nie pali w mieszkaniu, choć mąż nie wytrzymał próby czasu i wrócił do nałogu! Cieszę sie ze moje maleństwo bedzie żyło w czystej atmosferze, bo wręcz nienawidzę tego smrodu tytoniowego!