Modlitwa i hardy wysiłek fizyczny na łonie natury - taki do upadłego. Czasami także "odcięcie się" z muzyką na słuchawkach, spotkanie ze znajomymi. Wyjazd na weekend w góry.
Zabrzmi banalnie, ale staram się unikać toksycznych ludzi oraz trudnych dla mnie sytuacji. Po prostu unikam stresu jak tylko mogę. Oczywiście czasami tego uniknąć się nie da (np. w pracy) - wtedy wspomagam się lekiem Neurexan. To lek naturalny, ale działa jak mało który bez recepty.