Mad. powaznie? Przeciez nie da sie dziecka calego w jeden kolor ubrac. Owszem dla dziewczynki pewnie najwiecej rzeczy bede miala rozowych, ale nie wszytsko i nie tylko, tak jak dla chlopca niebieskich. A prawda taka, ze nie chce nic kupowac, bo nie chce zapeszac. Nie jestem przesadna, ale...