co prawda polityka mego Konkubenta wygląda tak, iż w przeprosiny dostaję 3 razy większy bukiet róż niż na urodziny :P aczkolwiek muszę mu przyznać, że często potrafi mnie pozytywnie zaskoczyć swoją wrażliwą stroną.
wczoraj upiekłam jedną partię bardzo prostych ciasteczek (kokosowe i z czekoladą). dzisiaj zrobię jeszcze czekoladowo-orzechowe i jakieś kwaskowate, bo zasmakowały a i przyjaciółka, którą jutro odwiedzam się upomniała o kilka