Ja też miałam depresję poporodową. Na początku chciałam pokonać to sama, ale było coraz gorzej, na szczęście mąż zaprowadził mnie do psycholog i teraz dziękuję i jemu i pani Ani Rekel z Krakowa za to, że wyciągnęły mnie z dołka. Gdyby nie oni to z pewnością byłoby ze mną teraz krucho, a tak razem z ...