Tak, najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.
Co do postępu porodu, to właśnie to jest zadziwiające, że cały czas było 1 cm a od 2 do 3 w nocy zrobiło się 8cm!!! Później lekarze ekspresówka na mnie wołali i zgodnie twierdzili, że z medycznego punktu widzenia jest to nie możliwe...