Idzie sobie prezes banku ulicą, stoi żebrak i mówi: - Dzień dobry, panie prezesie. - Dzień dobry, pan mnie zna? - Tak, pracowałem kiedyś u pana w banku, ale mnie pan zwolnił. Prezes idzie dalej, widzi kolejnego żebraka. - Dzień dobry, panie prezesie. - Dzień dobry, pan też mnie zna? - Tak, pracowałe...