A czytałaś dziecku, jak było małe? Uczyłaś je traktowania lektury jako przygody? Bo jeśli nie, to może być zbyt późno na zmianę. A jeśli tak, a po prostu książki synowi nie odpowiadają, to czasem warto po prostu przymknąć na to oko... i kupić opracowanie lektury. A dziecku pozowolić na czytanie teg...