Jednego dnia, na wczasach w Nowym Sączu tak wypadło, że nie gotowałam obiadu. Poszliśmy na obiad do restauracji Mekong i tu mojemu 2,5 letniemu synowi wzięłam ryż smażony z warzywami. Dziecko zjadło z apetytem. Ale zauważyłam, że niektóre panie krytycznie na nas patrzą. Czy faktycznie coś źle zrobił...