Bosszzzze, moje dziecko wczoraj obhaftowało prześcieradło, więc dałam jej czyściutkie, a dzisiaj mnie trąciła i piękne, wiosenno żółciutkie witaminy wylądowały na tym czystym, bialuśkim prześcieradle. Na szczęście puściły po zapraniu. Muszę wywiesić na dwór, bo nie będzie miała prześcieradła w łóżec...