Osobiście za morzem nie przepadam, ale luby już tak, więc chcąc, nie chcąc, musimy się raz do roku wybrać. Kompromis z tego takie, że nie plackujemy na plaży, tylko spacerujemy, zwiedzamy, oglądamy. Nigdy nie jeździmy dwa razy do tej samej miejscowości. Wschody i zachody słońca są ładne, ale wolę te...