Matko! dziewczyny ja mam to samo z teściami.Mój mąż jeżdzi do rodziców 2 razy w tygodniu,a ja jeżdżę 2 razy w roku,czyli na Wigilię i Wielkanoc.A tak wogóle,ani do mnie nie zadzwoni,nie zaprosi.Jak braliśmy ślub to powiedziała w dniu ślubu-"jak poskromiłam złośc Krzyśka".Żeby matka tak mów...