Zestresowany biznesmen postanowił odreagować. nabył drogą kupna u dilera trawkę i zamknął się w łazience przed rodziną i tam zapalił. machnął raz. a tu ciemno widno! nieźle.. więc jeszcze raz, i znowu: ciemno - widno..ale fajnie, pomyślał i machnął jeszcze raz i znowu ciemno- widno.. wtem do łazienk...