Oj tak, też mam to łóżeczko turystyczne simon z lionelo i jest bardzo fajne. Łatwo się je składa więc można przenosić z jednego miejsca na drugie, co jest dla nas sporym ułatwieniem(sporo podróżujemy)
Jestem tego samego zdania, gadzety seksualne nie sa powodem do wstydu, wręcz przeciwnie. Sami z chłopakiem często zamawiamy różne "zabawki" ze internetowego seks shopu np kochajsiebie.pl
My bardzo byliśmy zadowoleni z krzesełka Niles z Lionelo, a dokładnie z jego automatycznej funkcji bujania i grania melodyjek. Nie kosztowało tej jakoś dużo, wszystko w granicach zdrowego rozsądku