No i nie było tragedii. Po weekendzie w poniedziałek rano było 72 a dziś rano po powrtocie do diety i 1h zumby 70,8!!!!!!!!!!!!!!!!!!
teraz będę już grtzeczna
A ja dziś totalnie zapomnialam o diecie. Wstyd sie przyznać ale jadę od rana na samym słodkim pocieszam sie tym ze już wszystko zjadlam i na jutro nie będzie zadnych pokus. A w poniedzialek godzina na fitness.
witam Joanna Brawa !!!!!! Jak to przyjemność jak widać efekty, no nie? U mnie bez zmian ale też folguję sobie.... W zamian za drobne grzeszki chodzę raz w tygodniu na ZUMBE. Mówię wam BOMBA!!!! Chodziłam na zwykły aerobik ale jeszcze nigdy nie wyszłam z niego tak mokra jak z ZUMBY. proste układy, ba...
hejka, co tam słychać? U mnie waga stoi ale też nie trzymam się za sztywno :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: i np w piątek paczkę orzesszków w czekoladzie wrąbałam :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Co do garnków to ja zakupiłam sobie takie sitko d...
JoannaS , no to startujesz...? Ja trochę pofolgowałam i teraz znów trzeba się sprężać.... Łączę teraz MŻ z metodą Montigniaca. Ale że nie lubię wszelkich nakazów i zakazów to wzięłam tylko niektóre przepisy z tej metody i to żeby nie łączyć tłuszczy z węglowodanami. No i zero słodyczy... Z tym u mn...
Ja tam nie wiem która sala zabaw się nada bo wszysstko zależy ile by nas się zdecydoawalo... Więcej ludzi większa sala... Albo wynajmujemy całą małą salę....