Hejo i ode mnie Justynko , ale Twoja córeczka zawróci kawalerom w głowie - śliczna jest! I jaka silna aż wierzyć się nie chce ze młodsza od Jasia, bo mój bohater nie usiedzi nawet trzymany za rączkę My takie autko na roczek kupimu Jasiowi, he, he, może wreszcie nam wtedy usiądzie Abegano , Twoje sło...
Anulaf, witaj, ale masz zaległości!!! Czekamy na fotki!! Violu , nie, to nie stresy... W zasadzie i tak mam teraz życie jak w Madrycie... Ale to częściowo mój objadaczek, częściowo przez nadczynność tarczycy, to poporodowe konsekwencje hormonalne... zaraz będzie niedoczynność i wezmę coś na się
Witamy A ja Wam powiem, ze te dni lepsze od samych świąt, jest tak miło, nastrojowo... Ula, od początku używamy Oilatum i tylko tego... Krem - Aderma... Może rozpieściliśmy go tymi kosmetykami? Joasiu, świetnie ze powód sam wylazł My tyle szczęścia nie mamy, a że ze mnie też łakomczuch, podgryzam do...
Violu, jakieś plamki były, sądziłam że od sliny, lekarka mówiła o mechanicznych otarciach... Ale po wprowadzeniu nowości okropnie się nasiliły i rozniosły... Wchodzą juz na buźkę i są często zaognione... Alergolog stwierdziłą łojotokowe zapalenie skóry... Ehhh, nie chcę narzekać, ale czuję sie okro...
Witamy po świętach! Póki mogę wejść, znów mi net muli jak nie wiem Ale u Was miło i świątecznie! Tak, bo to niezwykłe święta dla nas i dla naszych dzieciaczków! Violu, ale masz sympatyczną rodzinkę! A i Ty ślicznie wyglądasz! Podobnie i Joasia z mężem i małą Juli, jeszcze nimi zdążyłam się zachwycić...
Wpadłam zgasić światło. Ale śliczności te maleństwa, wierzyc sie nie chce ze niedawno w brzuchach siedziały. U nas dni lecą, Jaś szaleje, ślini się okropnie...Pojutrze szczepimy na rotawirusy. Ciężko nadrabiać bo net mi muli i w każdej chwili mnie moze wyrzucić Ale pamiętam o Was, buziaki.
Ujj...wreszcie jestem Na początek torcik i dziękuję, kochane, za zyczenia... Abegano, Basia , wielką radość sprawiły mi sms-ki od Was Moniw , masz uroczego synka, panny kiedyś oszaleją O kalendarzach myślałam juz dawno, tylko chyba na dzień Babci i Dziadka Może sie wyrobię My dajemy kaszke mleczno-r...
Ula , jaki Twój chłopak już duuuży! Też uważam ze wykapana mama I krzesełko mi też się bardzo podoba Jaś też zjadł deserek (przechodzimy powoli na stałe - kaszka mleczno-ryzowa, zupka, deserek, bo Jaś coraz rzadziej chce mamy mleczka: dopajam nim w dzień i w nocy). Dziś były morele, aż sie rwał do ...