Ja też bardzo się bałam kolejnej ciąży, dojrzewałam do niej 4 lata, co prawda leżała,3 razy w szpitalu, ale starałam się być silna, że wszystko będzie dobrze i udało sie moja kruszynka przyszła na świat przez cesarskie cięcie(dla bezpieczeństwa, żeby sie nie udusiła jak bym ją miała rodzić siłami na...