Ja wychodzę za mąż 11 sierpnia 2007 po przeszło 6 latach znajomości i wymyślilismy, ze tez dla dzieciaczków z domu dziecka w Kielcach uzbieramy zabawek zamiast kwiatów. Kwiatki...szybko zwiędną, a tej radosci na twarzach dzieciaczków...nigdy nie zapomnimy. Myślę, ze to świetny pomysl!!!
pozdrawiam