Nareszcie burza! Wysmazylam sie dzis 1,5 h na balkonie, ale nie dalo sie wysiedziec.. Teraz grzmi, puka, stuka, groznie burcza chmury nad ląką. W koncu slonce zaszlo i chociaz mozna wyjsc do sklepu. Ide zaraz po truskawki -choruje na nie odmiesiaca. Jak nie zjem pol kilo dziennie to chodze naburmusz...