Czytajac to wszystko dochodze do wniosku ze nigdy dobrze byc nie moze- przynajmniej w stu procentach. Moja tesciowa za to jest przekochana, przecudowna- i to do tego stopnia, ze sie cofa czlowiekowi... Caly czas mowi o wnusiu, caly czas mowi zebym jadla, zakryla brzuch bo wnusia przeziebie, zaglodze...