U nas z okazji dnia babci było duże przyjęcie, tort i Nika miała wierszyk, taka przejęta chodziła, a jak wróciła do domu to powtarzała "kłamiesz mama nie miałam cykora"
hej wam :-D co tu taka cisza? Ja wam się pochwalę bo już "zięcia" mam. Moja Nika zakochana po uszy w pewnym panu Mateuszu i problem ma straszny bo Mateusz się bawi z innymi dziewczynkami a z nią nie chce, jak mi dzisiaj to opowiadała to aż się pokładałam ze śmiechu a na córa obrażona rzekł...
Mój mały gada i gada i się nie zamyka, ale też nie wszystko da się zrozumieć. A z tym jedzeniem to jest tak że raz by jadł wszystko a innym razem nic do buzi nie weźmie nie wiem czemu tak
Urmajo a ja nie wiem czemu jakoś boję się położyć małego na "dorosłe" łóżko, on się wierci kręci jeszcze by spadł potłukł się.
A Mai gratuluję że tak ładnie śpi
My w niedziele debiutowaliśmy w kinie, pierwszy raz Kajtusia i nawet dobrze go zniósł troszkę się nudził przy końcu ale ogólnie bajką był zainteresowany