Witajcie, u nas niestety nie koniec problemów. Justynkę strasznie męczy kolka. Dziś w nocy znowu spała tylko 2 godziny, a od 7 nie zmrużyła oczu do 14, cały czas zanosi się płaczem, żadna pozycja nie pomaga, ani żadne sposoby "na kolkę". Dodatkowo katarek i kaszelek jeszcze ja męczy :ico_...