a Kala sobie przestawila swoj rytm i nie umi sie naprostowac..zasypia ok 22, budzi sie raz w nocy, w sumie to nad ranem ok 5-6 i spi min do 10..dla mojego meza to dobrze, bo przynajmniej sie po nocce wyspi, ale dla mnie masakra, bo juz nawet poprasowac nie zdaze, czy sobie dychnac..
![n :ico_noniewiem:](./images/smilies/xx_noniewiem.gif)