witam dziewczyny!
Delfinko kochana co za kretyni byli na tym placu???????? nie wiem, jak można sie tak zachwoać??? powinni dostać w łeb i to nie raz
dobrze, ze wam sie nic nie stało i juz sama nie wiem, co na Twoim miejscu bym zrobiła? może lepiejj ich nie zaczepiać, bo jeszcze będą sie mścić. kretyni po prostu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zdjęcia Mayeczki jak zwykle śliczne, a ty wbudzasz zazdrość swoją figurą
chyba twoje kilogramy preszły w okolice mojego pępka i stworzyły oponę
Jasnie Pani :), ty to jestes dla mnie mistrzu
brawa za wylądowanie w całości
i
za załatwienie funciaków!!!!
martuchafrost, teraz twoja kolej na brzucholek
i
Madziorki też, bo widziałam ostatnio naszą
Lucy, a wy tez już chyba większe jesteści?
martuchafrost, Franio piękne imię!!! żeby wam tylko maluszek figla nie zrobił i nie urodziła sie Frania
lepeij pomyślcie nad awaryjnym imieniem dla dziewczynki...może KASIA
madziorka hihi, ja na sutki używałam bepanthen, przez pierwszy tydzien bolały mnie bardzo, ale jak widziałam lenusie jak trzyma mnie taką malusią rączką za pierś i ssie mleko to czasami miałam łzy w oczach, warto sie troszke pomęczyć
naprawde kobieta, która ma już dziecko przy sobie zaczyna patrzec na świat przez jakieś mamusiowe okulary
lucy23, uczysz sie do tego prawka??
bo ja nie mam i tak sobie myśle, ze jak ty z brzucholem dasz to ja tez pójde!
i bardzo dobrze, mama do ciebie przyjedzie to zdaj sie na nią w wychowaniu dzidzi
Emilka dobre, ze pralak juz jest na chodzie, ale za to ty pewnie cały dzień
zapalka, witaj serdecznie, brzusio piękny!!!!
a ja dziś jestem jak na haju, malowałam futryny...cały dzień! od tych oparów już nie wiem co robie, bo właśnie zgodziłam sie na figle
mam nadzieje, ze jednak kubuś zaśnie
dziewcyny, nie chę sie tu przechwalac, no, ale troszke musze
mieszkanie wygląda super, z panelami i drzwiami nowymi jest po prostu wypasione! tylko, kurde fundusze topnieją, a tu jeszcze tyle rzeczy barkuje
....może jakaś dobrowolna zrzutka na garnki dla Kasi?
a macie jakieś info od
Kasiulki? bo ja mam do niej numer na kom, ale jakoś nie chce sie narzucac, pewnie teraz chcą byc tylko we trójke
dobrej nocki
madziorka i tak nadrabiasz ...jak bedziesz na maternity ,to w ogole ci kark zesztywnieje 
racuchy okazaly sie surowe w srodku,odkryla to kolezanka,bo ja wzielam 2 gryzy i wydawaly sie ok hihi kolezanka zjadla twardo calego i po 30 min pobiegla do domku na kibelek he he druga doradzila mi,zebym je dopiekla w piekarniku ....wiec wsadzilam na jakies 30 min,wiec chyba juz nie sa surowe? jak na moje oko,wygladaja ok...zobaczymy co tomek na to powie 
ale sie usmialam 
myslicie, ze jak urodze to bede na twarzy wygladala ja przed ciaza?