my juz po spacerku...troche wieje ale sloneczko ladne napowietrzylismy sie. Mat dostal dzis soczku jablko-marchew.pil az mu sie uszy trzesly!z butelki chcial jeszcze ale wole nie ryzykowac sensacji...
aha dobrze wiedziec ja wole ostroznie...ale wiem ze danonki sa lepsze niz ine jogurty.kolezanka mowila ze po nich jej coreczce nic nie bylo a po innych wysypka
no ja juz po spacerku,cieplutko,fajnie babe_boom, danonka wlasnie nie dalam,bo Filip nie moze nabialu,pisalam ze zaluje wlasnie,ze nie moge dac,bo napewno by wcinal
prawde mowiac to ja bym sie bala tak wczesnie podawac danonki ale brawa dla Was na moj gust to nasze dzieci sa jeszcze za male do podawania danonkow ale jak sie nie boicie ryzykowac to podajcie ale ja bym odradzala ja dlugo myslalam nad daniem jabluszka a co dopiero danonki
ja jabłuszko dałam jak Maja nie miała jeszcze 3 miesięcy ale ja karmie modyfikowanym więc jest inaczej...
nie ma roznicy czy sie karmi sztucznie czy naturalnie?nowe posilki wprowadza sie przewaznie po skonczeniu 4 miesiaca wiec dziwie sie ze tak wczesnie podalas jabluszko -ale gratuluje za odwage
ja sie zastanawiam nad marchewka ale narazie zostane przy jabluszku
magda75, Filip kiedy mial 3 mce na zalecenie lekarza musial przejsc nie tylko na kaszki na wodzie,ale i na zupki,a ograniczylam mu maksymalnie mleko.Jak do tej pory nie mial zadnych sensacji typu kolki czy zaparcia,ani uczulen na marchew czy cokolwiek.
[ Dodano: 2007-05-03, 16:47 ]
Sejana dopiero sie zabieram,a juz sie spocilam