hej dziewczyny ja mam szal przed komunia i nawet nie mam czasu zagladnac do was no ale byle do niedzieli...
lidzia jeszcze bez nata zepsul sie nam ruter i musimy go naprawic,czasem jak wpadnie do mnie to poklika troche .moj mati gra dzis w detektywach o 18.25 zmykam dalej do sprzatania bo sie nie wyrobie przed niedziela he he
jakos tu pusto dzisiaj...na dworze beznadzieja, normalnie mi sie nudzi ,w domku wszystko posprzatene, obaidek tylko odgrzac i tak mi mija urlop który musiałam wziąśc przysmusowo bo szef tak kazał ,a najgorsze jest to ,ze w wakacje bede mogła wziasc maksymalnie tylkoo tydzien i to tez nie wiadomo do konca ,co za czasy!!
wlasnie wrucilam z pkola , cala mokra w polowie drogi tak sie rozpadalo ze szok ,Ola miala kaptur , Piotrkowi dalam parasol a sama wygladalam jak zmokla kura
Coś dzisiaj nikogo tu nie ma U nas chorowanie na całego Michał na szczęście kończy chorować, ale za to ja i mój P zaczęliśmy, chyba jakaś epidemia. ja jakoś najlżej to przechodzę, pewnie żeby się mężczyznami zajmować
edit53 za późno przeczytałam i nie obejrzałam Mateuszka