Ulcia Wiem o czym mówisz. Ostatnio kupowałam kurtkę wiosenną, pełna optymizmu ruszyłam do sklepów. Nie będę się rozpisywac, ale do ostatniego sklepu weszłam z marsową miną i mężem zwijającym się ze śmiechu za moimi plecami. Kupiłam kurtkę rozmiaru XXL i to jeszcze jej nie zapinam bo za bardzo się opina na biuście!