Dzięki dziewczynki za wsparcie.Aż się człowiekowi cieplej na sercu robi od kilku takich prostych zdan.
Uciekam, trzeba coś dla męża zrobic do jedzenia, a poza tym wole się tutaj dziś nie wypowiadac, bo jeszcze niechcący i Was zdołuję. Mam nadzieję, ze faktycznie jutro będzie lepiej. Bo dziś to tylko bym się położyła i beczała w poduszkę. Pozdrawiam.