Ja się wczoraj ważyłam u lekarza i od poczatku przytyłam 11 kg, wiec sie nie martwie, od kwietnia tylko 1 kg. Sama sie dziwie, bo w czasie ciaży zjadam tyle słodyczy, ze szok Mam nadzieje, ze stracę na nie apetyt jak urodze, bo potem nie bedzie na co zwalać
He, he, he...No tak, taki bilans jest wwersją najmniej optymistyczną...Ale spoko, zrzuci jak zacznie biegać z cyckiem po domu, z praniem, gotowaniem, sprzątaniem itp...
A Ty wrzucaj, póki możesz! najlepiej najedz się na zapas tego, czego potem nie będziesz mogła jeść! bo będziesz jak ja się ślinić na widok czekolady, pepsi itp...
Doris coś pisała o 30 kg a plus, wiec jej troche współczuję, ale moze faktycznie tak jak piszesz Zborra jak zacznie biegać po domu, to jej sie uda. Moja siostra też przytyła 30 kg i cieżko z nia do dzis a jej synuś ma juz 2 latka
wiecie co mi sie wydaje ze po ciazy w czasie karmienia trzeba dobrze ulozyc diete a wszystko sie zrzuci ( mam nadzieieje że tak bedzie w moim przypadku) nie ktore mamy zamiast stosowac diete jedza wszystko i wga rosnie zamiast spadac.
Byłam dziś u kumpeli która urodziła 9 marca. Ostatnio widziałam ją miesiąc po porodzie.... Wyglądała nie za ciekawie. A dziś........... Laska się z niej robi nieziemska... Więc dziewczyny głowa do góry za dwa miesiące będziecie lasencjejak się patrzy!!!!