iw_rybka, ja na początku móiwłam ze nie pójdę do pracy...i rok napewno będę siedzieć z Tosiakiem....na szczeście nie musiałam iść dopracy....tak to było szczęście, bo nie miałam tu nikogo z kim mogłabym zostawić Antosia, jesteśmy tu sami, ale są takie sytuacje kiedy kobieta jest zmuszona iść do pracy bo rodzina nie wyżyje z jednej pensji....

wiem tak ie powinno być...bo co to jest 4 miesiące macierzyńskiego...ale takie realia polskie.
Teraz chcę iść z własnej chęci do pracy, moja mama zdecydowała się przyjechać do nas na stałe...więc będzie nam jak w niebie

i mogę iść do pracy bo jeste,m juz na to gotowa.....
zborra,
Trzymaj się i korzystaj z każdej chwili z córeczką!!
