leatka gratuluje dorodnego synusia!!!!
avisek kochana trzymaj sie !!!! ze tez to wredne chorobsko musialo sie teraz przypaletac!!!!
madzia dawaj kawal ciacha.. ja tez te rozki uwielbiam.. ale jem je raz w tygodniu hihi
acia ty juz jedna noga na porodowce.. ale masz fajnie..
ja chce wytrzymac do 37 tyg a potem niech sie dzieje co chce... nie bede lezec i czekac... tylko tymbardziej ruszac sie... bo ciaza donoszona bedzie...
jak na razie boje sie troche , ze moge za szybko urodzic... ciagle mi sie wydaje ze ta szyjka sie skraca i rozwiera!!!! hihi
adas juz panikuje.... juz chcial po lozeczko sam jechac.... wariat!!! hihi
no ale jeszcze musze 2 tyg zaciskac nogi i bedzie ok... hihi nie wypuszzce maluszka... hihi
wczoraj bylam na spotkaniu z polozna... czekalam 30min na wizyte a samo spotkanie zajelo mi ok 40 min
tyle czasu jeszcze w przychodni nie spedzilam hihiiihihi
tymbardziej, ze bylam w godiznach pracy ..wiec nawet dobrze... bo spoznilam sie ponad 3 godzinki hihi i szybko minelo hihi
powiedzialam, ze czuje infekcje hihi i ona jakos sie o dziwo przejela!!!!
bo juz mialam dwa razy przepisywany clotruimalozum i ciagle to uczucie swedzenia wraca...hihi
i wiesz co
lucy... bylam w szoku bo ona zrobila mi wymaz... pobrala probke sluzu... hihi pierwszy raz sciagalam majtki u lekarza w uk odkad jestem w ciazy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no i w przyszlym tygodniu kazala mi sie umowic z lekarka zeby upewnic sie ze wszystkie wyniki sa ok.... bo jeszzce pobierala mi krew , bo nigdzie nie mogli znalezc wynikow sprzed 6 tyg... na hormon tarczycy!!!! wrrrrrrrrrr
poza tym wszystko ok... maluszek ponoc ulozony glowka w dol... nawet kostki sprawdzila czy nie puchna... aha plecki dziecka nie sa z tej strony co powinny... sama nie wiem jakiej... i mam plywac....
... nawet zapytala sie o szyjke... hihi bo w notatce lekarka musiala o tym wspomniec... hihi
mowila, ze jeszcze 2 tyg i moge rodzic... hihi za 2 tyg bede sie z nia widziala.. wtedy juz bede 2 dni przed ukonczeniem 37 tyg.... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale super!!!!!!!!!!! hihi
a jeszzce planu porodu nie mam... bo dopiero po wynikach ustalimy.. ale czy zdarzyymy?????
jak nie to pojde na zywiol.... jak zwykle bez planu... jak w zyciu !!!! hihihihihi
u nas dzis tez zaczela sie ladna pogoda.. ale bez upalow... hihi mam nadzieje , ze przygrzeje mocniej w przyszlym tygodfniu... to poopalam sie troszke hihi