no to myslę, że niedługo i do nas dojdzie ta burza :). Adrian tez jest ciekawy dosłownie wszystkiego, dzisiaj jak mnie ugryzł w cycusia, to aż krzykłam a ten się z takim żalem rozpłakał że zastanawiałam sie nawet przez chwilę czy zrozumiał czemu tak krzyknełam bo nie ugryzł mnie więcej. A-ha no i jak siedzi w łóżeczku to stara się podciągać za szczebelki. No teraz to już naszych dzieciacków na krok nie można z oka spuścić.
dobranoc, jestem strasznie śpiąca, zapewne będe miała pobudke o 5 rano
