Ech juz jestem wzielam sie za obiad to zakomunikowal ze jesc nie bedzie nie to nie prosic nie bede powiedzial ze caly dzien bedzie w sypilani lezal niech lezy az odlezyn dostanie
Wczoraj sie zaczelo od rozmowy o wszytsko o jego mame i w ogole ja mialam pretensje ze ciagle w domu ciagle obiad kolacja i spac i takie zycie moze sie czepialam ale juz mam tego dosc tego upalu duchoty brzucha ciezko mi juz bym chciala zeby Marcinek sie urodzil
Madziu mam nadzieje że twój mąż nie jest tak uparty jak mój, bo my pokłóciliśmy się mniej więcej o to samo i pamiętasz jak to się skończyło?? 3 dni ciszy. Oby twój nie był takim uparciuchem jak mój. miejmy nadzieje że mu przejdzie i wyjdzie z sypialni
Asiu on jest uparciuchem on potrafi caly wekend tak ja w zyciu bym nie mogla lezec i spac przez caly wekend Zapewne jutro pojdzie do pracy i zacznie przepraszac ale ja sie nie ugne
oj dziewczyny to macie uparciuchow u nas ,to ja jestem bardziej uparta,ale nie ma dni ciszy,bo T zawsze jakies glupoty gada,zeby mnie rozsmieszyc i jak juz mu sie uda,to nie moge sie gniewac,bo glupio to wyglada a teraz ma wolne i spi jak susel,a ja sie nudze he he zamiast sie za jakas robote brac...ide wziac prysznic,to moze mi sie zachce madziu on tak dlugo w sypialni nie wytrzyma ,ile mozna lezec ? jak zglodnieje to ,,peknie,, zobaczysz hi hi
Lucy to wstanie i zje i sie polozy dalej a mnie krew zalewa ja to chetnie juz bym sie pogodzila ...i juz ale nie on bedzie naburmuszony i co to da
wogole wymyslil ze jak urodze to moje jeansy przywiezie do szpitala ja mowie no co ty przecxiesz nie wejde to juz foch pyta a kiedy ja troche musi minąć ech i gadaj z facetem szkoda ze mi nie zaproponowal miniówki