Ja mam humorki wieczorem, jak się zbliża pora spania... piersi mnie okropnie bolą i nie mogę spać, bo sama już nie wiem jak się ułożyć, do tego jeszcze te upały... swoją drogą to mój małrzowin też nie chce się przytulać, bo mówi, że mu gorąco, bla bla bla no i też się przejmuję jak się z kasą wyrobimy, a jeszcze konieczny i nieodzowny jest jakiś remoncik...
czuję sie przy tym wszystkim jakaś taka osamotniona
teraz jeszcze mój mężczyzna pracuje na świeżym powietrzu, juz wczoraj był przypalony, a przed chwilą dzwoniłam do niego i powiedział, że go wszystko piecze-będzie bardziej marudny ode mnie-frustrujące... idę za chwilę po krem z filtrem i jakiś balsam łagodzący...ehh