a u mnie dzis prawie...............zimno
i dzieki temu moge spokojnie poprasować zosiowe ubranka
ale ja za to czuje sie podle
głowkę mam ciężką i humorek nie dopisuje
Sosim, tak to jest już z tymi humorami, u mnie też ostatnio różnie bywa...
A moje łakomstwo zostało ukarane - zjadłam michę truskawek i mnie tak zemdliło, że szok!! Pomęczyłam się tak godzinę ("nie umiem" wymiotować) i teraz powoli nawet głodna się robię. I Jaś też się ożywił.
U nas też chłodniej, bardzo się z tego cieszę!
A moje łakomstwo zostało ukarane - zjadłam michę truskawek i mnie tak zemdliło, że szok!! Pomęczyłam się tak godzinę ("nie umiem" wymiotować) i teraz powoli nawet głodna się robię. I Jaś też się ożywił.
U nas też chłodniej, bardzo się z tego cieszę!
-
Kinga_łódź
- 4000 - letni staruszek
- Posty: 4985
- Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50
Wczoraj długo nie mogłam zasnąć, miałam skurcze ok.10skurczy co 2/3min już myślałam, ze będę budzić Kube ale poczekałam i przeszło. Przestraszyłam się, że niunia jest jeszcze za malusia, że nie może jeszcze wyskakiwać i niech poczeka jeszcze ze 3tyg. 
Aniu, to rozrywkę mieć będziecie!
Mnie jeszcze skurcze nie dokuczają za bardzo, chyba że mam zaparcia albo się przeforsuję, jak np. wczoraj nad tym bigosem... Ale torbę wyjęłam z garderoby, na razie stoi pusta, ale to już jakiś kroczek w kierunku pakowania...
Kinga, to uważaj na siebie, bo faktycznie, mała ma jeszcze czasu troszkę... W razie czego jest jeszcze nos-pa. Tylko nie wiem, do kiedy można ją brać?
Mnie jeszcze skurcze nie dokuczają za bardzo, chyba że mam zaparcia
albo się przeforsuję, jak np. wczoraj nad tym bigosem... Ale torbę wyjęłam z garderoby, na razie stoi pusta, ale to już jakiś kroczek w kierunku pakowania...
Kinga, to uważaj na siebie, bo faktycznie, mała ma jeszcze czasu troszkę... W razie czego jest jeszcze nos-pa. Tylko nie wiem, do kiedy można ją brać?
-
Kinga_łódź
- 4000 - letni staruszek
- Posty: 4985
- Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50
hello, u mnie tez dziś chłodniej wieć tez za prasowanko się biorę
a ja sie wczoraj na wieczór tyle trusskaweczek najadłam ze w nocy to chyba ze 20 razy siku byłam, no ale takich truskaweczek to ja sobie nie jestem w stanie odmówić
a co wy tu piszecie
o skurczach, a ja wam powiem ze albo nie umiem ich rozpoznac albo ich jeszcze nie miałam 
a ja kurcze jedna z pierwszych do rozdwajania
a ja sie wczoraj na wieczór tyle trusskaweczek najadłam ze w nocy to chyba ze 20 razy siku byłam,
no ale takich truskaweczek to ja sobie nie jestem w stanie odmówić
a co wy tu piszecie
o skurczach, a ja wam powiem ze albo nie umiem ich rozpoznac albo ich jeszcze nie miałam a ja kurcze jedna z pierwszych do rozdwajania 
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Rogerfruct i 1 gość