Madziorka ja mysle, ze jak większośc dziewczyn wybrała witamine K w zastrzyku i ich dzieciaczkom nic nie jest to i ty bierz... mnie nastraszyła połozna więc ja skołowana wziełam tą doustnie... a nieprawda, że nie wolno ci w wannie sierelaksowac podczas porodu
antybiotyk podaje się pół godziny, czyli potem jak najbardziej mozesz siup do wanny tylko rączke w wenflonem trzymac za wanną...
Martucha ja chciałam poród w wodzie, ale d... wyszła z tego
wiadomo mi jedynie, ze jesli chcesz rodzic w wodzie to musisz to zaznaczyć wczesniej, ale nikt ci nie zagwarantuje, ze ci sie uda, bo na oddział jest zazwyczaj tylko jeden basen do takiego porodu i kto pierwszy ten lepszy... a sam poród podobno ekstra tylko bardzo męczący, bo do wody wchodzi sie na skurcze a jak sie skończa skurcze to musisz wyjśc z wody
Jasnie Pani no wg mnie Lucja to na tatusia czeka
moja mała czekała na babcię, serio... i dopiero wtedy łaskawie przybyła na świat
Lucy te 590 funciaków to za dom czy mieszkanie??? ja mam dom z 2 sypialniami, ogrodem i własnym parkingiem przed domciem za 570 funtów i to jest wg mnie dobra cena... wiec jak te 590 jest za podobny dom to bierz i na T nie patrz...
Felicity ogromne buziaczki dla Oleńki, zeby zebole ja tak nie męczyły
Fittney glowa do góry, będzie dobrze
i z praca i męzem...
Delfina a dla ciebie ogromne i cieplutkie uściski coby plecki dały ci spokój
A ja informuję, że nie wiem czy uda mi sie w najblizszym czasie byc na TT wiec jak któras z naszych
sie rozdwoi to baaaaardzo prosze o smska
A powód mojej nieobecności - nastepne klopoty z malutką
my się chyba nigdy od nich nie uwolnimy
A tym razem Vikusia od wtorku nie chce nas wogóle spać w dzien tylko non stop płacze... obojętne co robimy i jak ja zabawiamy jest płacz, uspokaja się jedynie gdy ją tulimy... No i nie pamiętam czy wam pisałam ze w zeszły weekend wyszla jej na buzi okropna wysypka a HV stwierdziła ze to normalne u niemowlaków i dała jakąs maśc, ale tej wysypki było coraz wiecej
Vikusia drapała sie okropnie, a krostki przeniosły sie na cała głowke (nawet we włosach) i zrobiły sie z nich czerwone, suche plamy... Dzisiaj bylismy u lekarza i okazało się, że to skaza białkowa
Dostalismy maść Hydrokortyzon, która jest na sterydach ale podobno zmiany skórne sa tak duże, że tylko sterydy jej szybciutko pomogą... no i od dzisiaj pijemy tylko mleczko sojowe (które smierdzi i ma ohydny smak-próbowałam)... No i wg lekarza płacz Vikusi jest od tej skazy, bo to podobno ogromny szok dla żołądeczka, wogóle całego organizmu, że juz nie wspominając o tym jak baaardzo ją to swedzi