ch.. u mnie tez telefony, smsy, na gadulcu wszyscy wypytują.. Mam wrazenie ze to najbardziej oczekiwanydzieciak roku - ale pewnie kazda tak ma. My z Krzysiem jestesmy pierwsi wsrod calej gromady znajomych, ktorzy beda mieli dzidziusia no i są po slubie.. wiec jeszcze to dodaje smaczku..
A co do papierochow- u mnie rodzina nałogowców..Wszyscy - w domu mama iKrzys - wychodza na balkon niby, ale wiadomo, ze na nichzostaje ten smrod.. Ja kopciłam jak wariatka, a w ciazy dzielnie sie trzymam. Czasami najdzie mnie ochota,ale uzalezniona juz napewno nie jestem. Jak widze kobitke w ciazy z papierochem to mi gul skacze..
co to, to nie
Ja tez miejsca sobie nie moge znalezc. Ide wziac prysznic i cos ze soba zrobic.. W sobote mam dwa ostatnie egzaminy na uczelni i powinnam sie za to wziac, ale w głowie to ja mam tylko tykanie zegara...