A Maja danonki to owszem, jadlaby i jadla ale cos innego to oczywiscie nie. Wczoraj jej kupilam jablka z makaronem i cynamonem, probowalam i to naprawde jest dobre
ale ona nie lubi i zjadla moze dwie lyzeczki... Biszkopciki tez wsuwa aby sie jej uszy trzesą- cwaniaczek maly. A wczoraj ja czyms sie zajelam a ona wyjela wszystkie swoje ciuszki, a jak je przekladala i wydawala dzwieki jakby nie wiem jak sie zmeczyla