ty to normalnie dylomatka jestes... czasami? mi sie wydaje, ze zawsze
Jaśnie pani nie denerwuj się tak na męża , chłopy to czasami inaczej myślą
Karla to masz dokladnie to samo co ja
Juli, rozumiem Twoje rozgoryczenie i złość, ale chyba troszkę uogólniasz z tymi inwektywami... mój Krzyś jest zawodowym wojskowym i jeszcze NIGDY nie zdarzyło się żeby pił w pracy... owszem, czasem spotyka się z kolegami na piwko, ale zawsze po godzinach.... może inaczej jest poza korpusem oficerskim, choć z tego co wiem, mąż i jego koledzy pilnują swoich podwładnych, a ci, którzy mają do czynienia ze służbą zasadniczą (mój K. nie), bardzo zwracają uwagę na trzeźwość żołnierzy.... jak któryś rzeczywiście się upije (owszem, zdarza się z tego co słyszałam), to wtedy gdy jest na przepustce, a w jednostce raczej nie ma takiej możliwości... Przepraszam za ten wywód, nigdy nie sądziłam, ze będę bronić wojska, bo choć sama jestem cywilnym pracownikiem tej instytucji, to jej bardzo nie lubię i chcę stamtąd uciec...moj Krzys wstal o 6 i musiał jechac na wku - cholerne wojsko - popieprzence - przyslali wezwanie i cisną i cisną...Czlowiek ma rodzine a oni chca na 9 miesiecy do wojska,gdzie sie tylko pije, zabrac
![]()
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot], Semrush [Bot] i 1 gość