Witam z rana
nie wiedzialam,ze tu takie rzeczy sie beda wieczorem dzialy....
Kasiu, mam nadzieje,ze
Lenka sie juz dobrze czuje
[ Dodano: 2007-06-15, 09:23 ]
gosia888, ty szczesciaro - u nas to po 1,5 godziny zdecydowali sie pomoc kleszczami - bo co przy kazdym skurczu Ola wyszla, to miedzy skurczami tyle samo sie cofala - choc nie bylo oznak stresu u dziecka (puls byl super przez caly czas), to nie dali mi sie wiecej meczyc

Bo w sumie jeszcze pol godziny a Ola urodzilaby sie 10.10.2006
Wszystkie polozne i lekarki ktore byly stwierdzily,ze Oli bylo tak dobrze,ze nie chciala jeszcze wychodzic (choc to bylo 2 dni po terminie)
