Hej Koleżanki! Witam nową lipcóweczkę
!
Nie wiem co się ze mną dzieje... Cały ranek leżałam, potem usnęłam spowrotem, co b. rzadko mi się zdarza... Sny miałam dzikie - śniło mi się że krwawiłam i nie mogłam dodzwonić się do ginki, brrrrr...
A teraz jestem jakaś skisiała, cały czas jem (jak nie śpię) i w ogóle nie wiem co to ma znaczyć.
A co do lewatywki... cóż, mam sobie zrobić sama, nie wyobrażam sobie tego ale pomartwię się potem. Ginka pocieszała, że żadna z pacjentek nie miała z tym problemu, więc może to nie takie złe?
Idę się położyć bo znów oczy mi się kleją. Dziś nie robię obiadu, nie ma szans na pozbieranie się.
No chyba że szybki makaron z czymś-tam.