-indigo-, ja bym poszła do gin na wszelki wypadek, ja byłam wczoraj z cyckami co prawda, ale mnie zbadała "z dołu" też i się okazało, że coś tam jeszcze nie do końca dobrze się zagoiło i mam torbę leków brać... a nic mnie już nie bolało... a jak szczypie i piecze to może jakaś bakteria no i te upały nie są najlepsze na gojenie ran... niestety
Doris dzięki za pamięć o mnie - tak mi się jakoś miło zrobiło, że ktoś o mnie pamięta
zborra, życzę udanego wypadu i czekam na zdjęcia z nowym Twym obliczem!!! a co do teściów to niezłe jazdy masz
moja Iga to jakoś nie chce się ustabilizować z jedzeniem... raz je 10 min a raz 30... raz co 3-4 godz a raz co 1,5... cóż te upały też nie pomagają bo jej się pić chce po prostu a jak już się przyssie to tak zostaje
a waży 5,10 kg 3,5 było na starcie, może ja mam jakąś złą wagę