16 lip 2007, 15:48
Moja córeczka ma teraz 2,5 miesiąca. Zakładam jej czapeczkę tylko jak jest zimno, albo wieje silny wiatr. Nie zamierzam katować dziecka czapkami w ciepłe dni. Leży wtedy w cieniu w wózeczku ubrana tylko w body, ochroną przed wiatrem jest budka. Demonizowane zapalenie ucha środkowego nie występuje od przewiania uszu tylko od niedrożnego noska. Jak dotąd mała nie ma problemów ze zdrowiem, a ja nie mam zamiaru przesadzać z nadmierną troską. Znam takie osoby, którym matki pakowały na głowę czapki przy każdej okazji, teraz mają po 20 lat i noszą watę w uszach jako ochronę przed wiatrem. Przeciągi są szkodliwe, ale lekki wiaterek - nie uważam.