IZA@ Amelka tez strasznie wariuje we wanience az dziwie sie bardzo ze tak sie rozbrykała bo przez pierwsze dwa miesiace w kapieli był ryk.
jakos daje radę i choc ona cała lata w tej wanience, ślizga sie, jeżdzi to i tak ja kapie tylko trzymając jej główke na moim przedramieniu :).
Nie boje sie bo upuścic sie nie da-raczej ;) a pomyśl ze te cudne wynalazki techniki to od niedawna wprowadzili a wczesniej o misiach nie było mowy, ja kładłam przy kacperku pieluszke tetrowa na dno wanienki zeby nie jezdził i juz a przy Amelce nie stosuje nic, poprostu musiałabys przezwyciezyc strah bo pewnie sie boisz ze ja upuścisz ale mówię ci matka wie co robi i bedziesz ja trzymac a to ze sie bedzie kręcic na prawo,lewo i odpychac od brzegu nozkami to normalka nie bój sie,a przeciez Mirelka rosnie i cały czas nie sposób ja kąpać w tym misiu co nie? Mirelka za ok. 2 miesiące moze 2,5 bedzie siedziec to kapiel bedzie dla was obu przyjemniejsza ona bedzie mieć radoche zobaczysz
.no własnie ja tez tak patrzę na fotke ML ze Tobis tak ubrany i pod kołderką hhhhmmm Amelka spi w samej pieluszce i w body z krótkim rękawkiem i pod pieluszką tetrową w te najwieksze upały i tak całą noc a jak teraz nieco chłodniej to w samej pieluszce,body z długim rękawkiem bez żadnego spioszka i pod lekkim kocykiem:)
ML napisz nam czy u ciebie moze nie ma takich upałów? czy to zdjęcie z wczesniejszego okresu jest moze?
KATELAJDKA no własnie izie@ napisałam ze moim skromnym zdaniem nie ma sensu chyba szukac jakis misków itp. do kapieli bo za ok. 2,5 miesiąca nasze pociechy beda sie zabierać za siedzenie więc to bedzie dla nas ulga one bedą siedziec i sie cieszyc z zababwy podczas kapieli a my bedziemy czuwać zeby sie nie przechylili i bedzie super zabawna kapiel dlatego chyba nie warto juz szukac tych siedzonek do wanienek do kapieli tak mi sie wydaje trzeba sie przemeczyć jakos kiedys tego nie było i jakos sie dzieci tez wykąpało, ja np. Kapcerkowi do wanienki zeby sie nie slizgał wkładałam tylko na dno pieluchę tetrowa i tyle a tez był patan jak wiesz teraz Amelce nic nie wkładam, czekam az zacznie siedziec
HARE wiesz co kurcze nie chcę zebys pomyslała, ze ja jakas wyrodna matka jestem i hetera ale kurcze ja sobie nie wyobrazam zeby nosić dziecko na spacer na rękach
. hhhhmmmm akurat moje dzieci nie miały kolek ale mam sporo kolezanek i nawet mała od szwagierki miała długo kolki i tez były te dzieci duzo, duzo noszone na rekach w domku ale na spacery wychodziły a raczej wyjezdzały normalnie. Fakt faktem ze znajome mowiły ze ich dzieci z poczatku histeryzowały ale twardo z nimi wyjezdzaly, poczatkowo koło bloku czy domku ale wkładały do wózka i tyle, dzieci płakały, wyginały sie a one twardo kołysały wózkami i z czasem nie od razu ale ich dzieci sie przyzwyczaiły do spacerów we wózkach.
Kobieto przeciez ty jakąś niebywała mekę przechodzisz z tymi spacerami, przeciez spacery to jedna z przyjemniejszych czesci z dzieciństwa co nie? wspólne spacerki itp.... no dobra dobra nie chciałabym cie dolinowac bo nie po to pisze by cię urazić czy cos poprostu mysle ze powinnaś go wpakowac do wozka i tyle, niech sie drze to próbuj tej metody moze z "języka niemowląt" z podnoszeniem i odkładaniem jak ze zasypianiem w łozeczku, moze z czasem on sie jednak przekona do wózka no przeciez robi sie coraz ciezszy nie no musisz cos z tym zrobic bo masakra sama przyznajesz przeciez.
Mi Amela tez sie nieraz drze w niebogłosy na spacerze i jednak staram sie jej z wózka nie wyjmowac tylko podaje jej cherbatkę jak lezy we wózku albo przekładam ja inaczej no próbuje róznych rozwiązań byle tylko jej nie nosic na spacerze bo wiem ze dzieci bardzo szybko podchwytują i pare razy bym ja wyjeła z wózka to skonczyłoby sie zle .
Nie chce zebys mnie zle zrozumiała czy coś takiego poprostu chce ci pomóc jakos nakierowac, moze przekonac cie zebys spróbowała jednak go wkładac do wozka i przyzwyczajac bo ci kobieto rece odpadną i nic nie masz z tych spacerow.
No głowa do góry, powodzenia trzymam kciuki, a jak w ogóle Kubuś z kolkami ma je jeszcze?