no ja już jestem, zmobilizowałam się i wyciągłam i pomyłam mebelki ogrodowe, bo taka śliczna pogoda się nam zrobiła, mam nadziję ze śnieg już nam nie spadnie,
a kawke tez sobie wypiłam, ale mrożona, bo te jedyna jaka pijam, ale pyszna była, a truskaweczkom to ja tez się nie umiem powstrzymać, już się nie mogę doczekac sezonu truskawkowego
truskawki na śniadanko, obiadek i kolację
sosim to my do sibie najbliżej mamy
ja nawet w niedzile byłam cały dzionek we wrocławiu na zakupkach
to moze się gdzies nawet widziałyśmy
musisz mi swoje zdjęcie przesłac bo nawet nie wiem jak wyglądasz, a teraz duzo babeczek z brzuszkami chodzi wiec tak cię nie poznam
lece obiadek mezusiowi nastawić, bo zaraz ma się zjawić
pa pa