A co do konfliktu- ja tez mam AB RH- a mój R ma 0 RH+, zupełnie jak u Ewcika. A Rybcia niestety nie załapała sie na zastrzyk po porodzie dlatego teraz lekarze tak mówią... Ale Rybeczko, rozmawiałam ze swoim ginem na ten temat i powiedział mi, ze ryzyko poronienia lub urodzenia chorego dziecka przy konflikcie jest takie samo jak bez konfliktu. A przy dzisiejszej medycynie wszystko zmienia sie w tempie zastraszajuacym i byc moze kiedy za kilka lat bedzie sie starali o rodzenstwo dlaAndrzejka to takie zagrozenie bedzie bardzo malutkie. Tak wiec nie płakusiaj, tylko głowa do góry!!!