Sikorka 
za pożycie....

ja to się jeszcze nie przełamię...Nerwy za duże...nie lubię go na razie...
Ewcik to nie tak...Mój J też przewija w nocy i podaje mi małą, potem ją nosi do odbicia, kąpie...Ale chodzi o to, że ja też cały dzień to robię sama, a do tego trzeba jakoś dom utrzymać...wyjść na spacer itp...Więc to, że on po pracy wstanie do Hani, wykąpie ją i w nocy przewinie to żaden wyczyn! i nie mam zamiaru go za to wychwalać tylko dlatego, że inni faceci w ogóle się dziećmi nie zajmują. Bo dla mnie to coś normalnego, w końcu to NASZE dziecko i tak jak piszesz, sama go sobie nie zrobiłam...Mi chodzi o to, że ja robię to i całą resztę i nikt mi nie musi palcem pokazywać, że mój szanowny mąż ma brudną całą bieliznę i nie ma w czym chodzić...
Ale koniec z tym!od dziś wprowadzam grafik! już widzę jego minę, jak go zobaczy!

Na razie jest tylko powierzchowne rozpisanie,że jeden tydzień ja piorę, odkurzam itp, a on myje łazienkę i podłogi, potem zmiana...Ale jak się sprawdzi, to od sierpnia rozpiszę to bardziej szczegółowo! no bo co kurczę blade?ja też chcę mieć chwilę spokoju...a nie wszystko w biegu i z nerwami...
Gosiu Ty to sprawdź, bo mi się wydaje, że przez jakiś czas jest możliwość zmiany imienia!!! Aleksander...mój syn miał tak być...Ale może być i zięć, to też syn,nie? Hania wreszcie śpi spokojnie, ciekawe jak długo...Jesteśmy same...czekamy na J... Wypłakałam sie na reportażu o starszych ludziach...jakoś mi lżej...tylko zmęczona jestem...Miałam isć na spacer, ale nie mam ochoty...Może J wyślę, jak wróci, a ja w tym czasie na odkurzacz

bo teściowa kuźwa jutro przyjeżdża nie wiem po co

i to z J siostrą

jak to przeżyć? relanium??? heheheh